Blog 2.0 start! Czas zmian i podsumowań

Blog 2.0

Dawno mnie tu nie było i przyznam, że bardzo brakowało mi kontaktu z blogiem. Moja chwilowa nieobecność spowodowana była szeregiem działań, które rozgrywały się w tle, a które także z blogiem były związane. Czas, aby podsumować efekty i podzielić się nimi z Wami :)

Ostatni rok przyniósł spore zmiany zarówno w sferze zawodowej, jak i tej blogowej. Aktywności, w które byłam i jestem zaangażowana zaowocowały kolejnymi pomysłami i okazjami, które postanowiłam złapać i wykorzystać. Jakiś czas temu przestałam planować i tak bezwględnie wymagać od siebie, poddając się trochę zdarzeniom losowym i choć trochę jest to sprzeczne z moją naturą, była to dobra zmiana. Pewne rzeczy zadziały się bez mojego udziału, bez planu, przez zaskoczenie. Mam wrażenie, że wszechświat mi sprzyja ;) A więc…

Co się stało z postanowieniami?

Pamiętacie jedno z moich noworocznych postanowień 2 lata teamu? Certyfikat coacha! Wtedy się nie udało, bo nie ten zapał, nie ten czas (wymówki zawsze przychodzą z pomocą, choć niczego nie usprawiedliwiają), ale teraz, kiedy dojrzałam do decyzji bardziej niż kiedykolwiek, kiedy umocniłam się w przekonaniu, że CHCĘ i że WARTO, zdecydowałam o rozpoczęciu we wrześniu Szkoły Profesjonalnego Coachingu IPRI. Pierwszy krok na drodze do uprawnień, do ugruntowania wiedzy, do zebrania doświadczeń, ale jak wiecie każda, nawet najdłuższa podróż zaczyna się właśnie od pierwszego kroku.

Perspektywa nauki przez najbliższy rok podczas 3 dniowych zjazdów raz w miesiącu jest lekko… przerażająca dla osoby, która przez ostatnie lata zarządzała swoimi weekendami dość spontanicznie i żyła w przekonaniu, że naprawdę niewiele musi, zwłaszcza jeśli chodzi o poranne wstawanie. No dobra, szkoła to WYBÓR :)

Przy okazji postanowiłam sprawdzić jak mi poszło z realizacją pozostałych dwóch postanowień (po prawie 2 latach, dobre, co?):

  1. Porzucić perfekcjonizm (ideały nie istnieją)
  2. Nauczyć się myśleć jak klient (niemożliwe uczynić możliwym)

Pierwsze z tych postanowień zrealizowało się… samo. Dostrzegam tu związek z przekroczeniem magicznej 30-tki, a wraz z nią nabyciem pewnej samoświadomości, dojrzałości (żeby nie powiedzieć “mądrości”) i przede wszystkim dużego wewnętrznego spokoju i dystansu nie tylko do siebie, ale do życia. Tak więc perfekcjonizm porzuciłam, nie wiedząc nawet kiedy. Akceptuję niedoskonałości życia i swoje. Wkładam mniej wysiłku we wciąż tak samo dobry efekt – uwierzcie mi, tak żyje się zdecydowanie lepiej!

Z tym drugim postanowieniem wciąż mam problem, ale to bardziej kwestia etyki zawodowej i dziś już wiem, że nie było ono dobre. Było bardziej podyktowane ówczesnym środowiskiem pracy niż wewnętrznym przekonaniem. Niemożliwe uczynić “możliwym” w przekonaniu klienta, to po prostu nie mówić prawdy, zakrzywiać rzeczywistość, nie mówić wprost, nie być transparentnym. To nic innego niż złudne myślenie “teraz Ci coś obiecam, a potem jakoś to będzie”. Nie chciałam mówić tego, co klient chciałby usłyszeć nawet kosztem jego niezadowolenia. Nie chciałam pudrować rzeczywistości. Drugie postanowienie wyrzucam więc do kosza.

Coaching i co dalej?

Coaching to tylko jedna z aktywności, którą zamierzam zająć się bardziej profesjonalnie. Obok tego, od prawie roku “uprawiam” mentoring, który pojawił się przede wszystkim jako odpowiedź na Wasze potrzeby. Grupa osób chcących pracować w branży lub chcących się przekwalifikować rośnie. W tej sprawie piszecie do mnie, spotykamy się w ramach społeczności Lifetramp, obejmuję pieczę nad Waszą ścieżką rozwoju. Chciałam to wszystko usystematyzować i nadać temu bardziej profesjonalny kształt, i choć to wszystko już się dzieje, nie byłam jeszcze gotowa, aby tę formę współpracy oficjalnie zakomunikować. Teraz czuję, że jestem na to gotowa, stąd już wkrótce bliżej będziecie mogli poznać tę formę współpracy ze mną.

Autorskie szkolenia

Zostałam trenerem w zakresie zarządzania projektami i kompetencji miękkich w Globalnym Centrum Szkoleniowym jednej z wiodących firm outsourcingowych w branży IT. Jest to z jednej strony kontynuacja mojego dotychczasowego doświadczenia, z drugiej strony całkiem nowe wyzwania i możliwości. Pracuję również nad autorskimi programami szkoleniowymi i o tym będę informować Was na bieżąco.

Jest nas dwoje

W roli autora dołączył do bloga Jakub Dudek. Jak wiecie, znamy się i lubimy, często dyskutujemy i to wielokrotnie na fali tych dyskusji powstawały nowe wpisy, zarówno Kuby, jak i moje. To doskonałe uczucie wiedzieć, że jest ktoś, kto w chwilach mojego przeciążenia przejmie pałeczkę i nakręci do działania, kiedy energia spada. Siła wzajemnego motywowania jest tu ogromna!

Wciąż otwarta jestem na pióra kolejnych autorów, bo jak wiecie miejsca na blogu nigdy nam nie zabraknie :) Wyznawcy Agile’a, zwolennicy waterfalla, początkujący lub doświadczeni project managerowie, osoby pracujące w zespołach projektowych, z branży IT i spoza IT – optyka każdego z Was jest ważna i potrzebna.  Mam nadzieję, że wkrótce będzie nas więcej.

Blog 2.0 wystartował!

I to jest chyba największa radość moich ostatnich dni! Z zamiarem zmiany wizualnej bloga nosiłam się od dłuższego czasu, choć nie obeszło się bez wątpliwości. Chęć zmiany to jedno, a brak pomysłu to drugie. I tu z pomocą jak zwykle przyszła Super Adminka – Ewelina Wójcik. Pół roku pracy koncepcyjnej, cotygodniowych spotkań przy blogu, nowym szablonie i kawie doprowadziło mnie do decyzji, że trzeba podnieść bloga na wyższy poziom i wówczas swoją pomoc zaoferowała firma Mint Software. Dzięki całemu zapleczu, infrastrukturze i przede wszystkim entuzjastycznemu i bardzo profesjonalnemu podejściu udało się doprowadzić do finiszu to, co tak naprawdę zaczęło się już w grudniu ubiegłego roku – wtedy pierwszy raz pojawiła się myśl o zmianie.

Nie sposób nie wspomnieć też o zapleczu serwerowym, jakie oferuje od samego początku istnienia bloga Łukasz Jabłoński – oprócz miejsca na serwerze, zawsze mogę liczyć na dobrą kawę w jego towarzystwie i wsparcie w trudnych technicznie sytuacjach.

Tematy SEO, wciąż dla mnie enigmatyczne, pomaga rozwikłać Piotr Barczyk – oaza spokoju i wyrozumiałości dla mojej niewiedzy, za to wiedza jaką posiada sam Piotr jest nieoceniona.

Grono osób wspierających bloga bezpośrednio, a także mnie jest znacznie większe, jednak nie sposób każdego z osobna wymienić. Jest to suma dobrej energii i mobilizujących słów, które mają bezpośrednie przełożenie na to, że wciąż, mimo coraz mniejszej ilości czasu, chcę to robić. Chcę być tu z Wami i przekazywać Wam to, co mam najcenniejszego – doświadczenie.

Współpraca

W tym roku nawiązałam współpracę ze stowarzyszeniem project managerów IPMA Polska w wyniku czego mam zaszczyt być partnerem nadchodzącej XIX Konferencji IPMA Polska, na którą serdecznie Was zapraszam, jak również w ramach Małopolskiej Grupy Regionalnej IPMA Young Crew miałam przyjemność prowadzić seminarium, którego tematem było przywództwo w zarządzaniu projektami.

Pewnie niektórzy z Was mieli już okazję czytać mój artykuł, który ukazał się w 13. numerze “Strefy PMI”, zatytułowany “Projekt nad przepaścią”. Był on również wstępem do współpracy z PMI Poland Chapter, która ma swój dalszy ciąg, o czym przekonacie już wkrótce, sięgając po 15. numer tego kwartalnika.

Nieustająco towarzyszy nam Wydawnictwo Naukowe PWN hojnie obdarowując książkami, które mam okazję recenzować, a które również możecie wygrać w konkursach ogłaszanych na blogowym fan page’u. W tym miejscu dziękuję Pani Natalii za niezwykle przychylną postawę i wsparcie tej inicjatywy.

Najlepsze dopiero przed nami!

Niedługo zacznie się kolejny etap prac nad blogiem, jako, że pierwszy, którego celem było uruchomienie nowego layoutu, został właśnie zakończony. Sporo pracy jeszcze przede mną, od utrzymywania bloga przejdę teraz do jego rozwoju. Nie narzucam sobie zbyt wielkiego tempa, ponieważ muszę dostosować plany do możliwości, więc bądźcie wyrozumiali :)

Blog zmienia też trochę swój profil merytoryczny – mniej znajdziecie tu twardej wiedzy projektowej, a więcej tej miękkiej, związanej z przywództwem, pracą zespołową, kompetencjami project managera. Miło mi będzie również poznać Wasze sugestie i preferencje odnośnie tego, o czym chcielibyście na blogu przeczytać.

Najważniejsze na koniec

Czytelnicy – tak, tak, teraz będzie o Was – to Wy zdecydowaliście o tym, że blog się rozwija i dostaje skrzydeł, a ja rozwijam się razem z nim. Ilość maili, jakie od Was otrzymuję (spora część tych kontaktów zaowocowała spotkaniami), liczne komentarze (nie tylko na blogu, ale również na LinkedIn), a przede wszystkim słowa uznania, które docierają do mnie z różnych stron, są tak niesamowitą dawką pozytywnej energii i jeszcze większym źródłem motywacji, że wiem, że nie przestanę się starać – tego możecie być pewni! Dziękuję Wam za dotychczasową podróż i zapraszam do kolejnego jej etapu. Dziękuję, że jesteście! I wiedzcie, że nawet kiedy czasem przez dłuższą chwilę nie ma mnie na blogu, blog jest zawsze ze mną :)

Więcej wpisów autora: Karolina Jarocka

Jak zostać Project Managerem? #2 CV i rozmowa kwalifikacyjna

W poprzednim poście z cyklu “Jak zostać project managerem” poradziłam Ci, abyś...
Czytaj dalej

1 komentarz

  • Też marzyłam o coachingu ;) Niestety, zrezygnowałam z tego pomysłu, z różnych względów. Życzę powodzenia! :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *