Demotywacja jest jak wirus – zakaźna. Rozprzestrzenia się szybko, trudno wyleczyć jej objawy, ciężko znaleźć przyczyny. Nawet raz wyleczona, może mieć nawroty.
Kiedy wirus demotywacji pojawi się w Twoim zespole, bądź pewien, że szybko znajdzie kolejnych nosicieli. Niczym mały robaczek będzie drążyć jabłko od środka.
Niestety siła oddziaływania demotywacji jest ogromna. Jedna zdemotyowowana osoba pociągnie za sobą cały zespół. Czarna dziura niezadowolenia i frustracji, choć nie jest atrakcyjna, jest bardzo wciągająca.
Jak działa demotywacja?
- Zaczynasz widzieć szklankę do połowy pustą – każdy medal ma 2 strony, zaczynasz myśleć selektywnie, skupiasz się tylko na negatywach.
- Przestajesz wierzyć, że to co robisz ma sens. Co gorsze – wierzysz, że nie ma sensu. Tracisz zaufanie do organizacji, przełożonych. Doświadczasz beznadziei.
- Kiedy nie wierzysz, nie starasz się, bo po co? Nie zależy Ci. Twoja efektywność maleje, zaangażowanie spada, pomysły gdzieś wyparowały. Nie czujesz się odpowiedzialny za nic. Już w ogóle nie czujesz nic.
- Zaczynasz myśleć, że gdzie indziej trawa jest bardziej zielona. Czasem zaczynasz szukać zmiany – to jeszcze przejaw postawy aktywnej, próba wyzwolenia się ze stagnacji. Gorzej, jeśli narzekasz i nie umiesz nic zmienić.
Demotywacja nie przychodzi z dnia na dzień – podobnie jak motywowanie, również demotywowanie nie jest zdarzeniem jednorazowym – jest procesem ciągłym.
Czy wiesz, że…
- Przeciwieństwem motywacji jest brak motywacji.
- Przeciwieństwem demotywacji jest brak demotywacji.
Zamiast usilnie motywować, zacznij usuwać czynniki demotywacji
A wśród nich:
- „Work content”, czyli projekt
- Mało rozwojowy, nieciekawe (często przestarzałe) technologie, brak wpływu na wdrażane rozwiązania, brak autonomii
- Monotonia, potwarzalne, rutynowe zadania – brak możliwości ustawienia kamieni milowych i monitorowania postępu
- Brak długoterminowych planów, perspektyw, brak celów
- Niezaangażowany klient, brak poczucia sensu
- Ciągłe, niezrozumiałe zmiany
- Brak lidera lub zdemotywowany lider lub zespół
- Organizacja
- Relacja z przełożonym, relacja zespole, atmosfera w miejscu pracy
- Procedury, biurokracja, długa ścieżka decyzyjna
- Misja i wartości firmy niezgodne z tym, jak pracownik postrzega firmę, konflikt wartości
- „Polityczne” i niejasne decyzje oraz działania, brak transparentności
- Niedotrzymane obietnice składane przez organizację, przełożonego
- Ciągłe zmiany, brak lub zła komunikacja
- Samorozwój
- Brak uznania, docenienia
- Brak wyzwań – zadań, które wymagają zdobycia nowych kompetencji, poszerzenia wiedzy, a tym samym brak możliwości rozwoju
- Niejasne oczekiwania, nie do końca jasny zakres obowiązków
- Brak zainteresowania pracownikiem, nieznajomość jego potencjału i kompetencji
- Strach zarówno przed zwolenieniem (np. niestabilna sytuacja w firmie), jak i lęk przed despotycznym przełożonym, presja, obawa przed konsekwencjami
Na wszystkie te czynniki pracodawca obiektywnie ma wpływ. Nie wszystkich jest świadomy, nie we wszystkie wierzy, nie ze wszystkimi chce się zmierzyć. Za wszystkim stoi komunikacja, empatia i zrozumienie. Oczywiście chęci też nigdy za dużo.
Motywacja to sprawa indywidualna? Owszem, ale demotywacja już nie. Motywacja nie jest zbiorowa. O ile motywacją ciężko się zarazić od innych, to demotywacja wisi w powietrzu. Jedno kichnięcie i będziesz załatwiony!
Jeśli mleko się już rozlało…
Zrób proste ćwiczenie. Zanim zastanowisz się czy osoby w Twoim projekcie są zmotywowane, zastanów się, czy nie są zdemotywowane.
W skali 0-3 oceń poziom ich demotywacji, odpowiadając na pytanie: jak bardzo zdemotywowana jest dana osoba.
0 – wcale, 1 – lekko, 2 – średnio, 3 – bardzo.
Dla osób z wynikiem 0, zrób to samo, odpowiadając na pytanie, jak bardzo zmotywowana jest dana osoba.
0 – wcale, 1 – lekko, 2 – średnio, 3 – bardzo.
Twoja idealna sytuacja to 0:3.
Dla osób z poziomem demotywacji => 1, zanim przejdziesz do motywowania, zastanów się jak rozpoznać i usunąć źródło demotywacji. Tam, gdzie wirus krąży, tam demotywacja zbiera plony.
Dobrze napisane i tak właśnie jest.