Negatywny lider – czarny bohater projektu

Negatywny lider

Na zegarku 21:58. Rozmawiamy. Jak PM z PM’em. Jak ludzie o otwartych umysłach, mający swoje zdanie, ale ciekawi opinii innych. Jak zwykle dzielimy się przemyśleniami dnia minionego, wymieniamy poglądy, różnice zdań. Kuba zawsze znajduje niezwykle ciekawe odniesienia, barwne przykłady, metafory. Inspiruje. Opowiadam jedną ze swoich projektowych historii, opowiadam o liderze, a raczej o jego braku. Kuba mówi: – Karolina, ale przecież to jest lider, tylko negatywny. Bez cienia namysłu oddaję Kubie rację! W naszej świadomości lider to bohater pozytywny; taki, kórego albo chcemy mieć w swoim projekcie, albo chcemy nim być. Niestety, nie zawsze tak jest. Nie zawsze kompetencje przywódcze są wykorzystywane w słusznym celu. Przez chwilę jeszcze zastanawialiśmy się czy pojęcia “lider negatywny” nie zastąpić “liderem fałszywym” – zdecydowaliśmy jednak, że “lider negatywny” brzmi lepiej i lepiej oddaje charakter postaci. Zatem dziś Jakub Dudek, którego gorąco namawiam do częstszych publikacji, dzieli się z Wami swoim doświadczeniem :)

*   *   *

Zwykle uważamy, że naturalne umiejętności liderskie jednego z członków naszego zespołu to cecha jak najbardziej pożądana. W końcu słowo „lider” budzi skojarzenia pozytywne, przywołuje na myśl osobę charyzmatyczną, potrafiącą pociągać do działania innych. W rzeczywistości często tak właśnie jest, ale czy zawsze? Każdy manager skrycie marzy, aby mieć cechy naturalnego lidera. Każdy manager mający kilka zespołów projektowych, rozgląda się wśród tych zespołów w poszukiwaniu tej jednej osoby o takich zdolnościach.

Podszedłem kiedyś do Eve*, senior biznes analityczki w formowanym zespole. Eve była pracownikiem, z którego byłem najbardziej dumny. Zrekrutowana jako jedna z pierwszych, z ogromną wiedzą merytoryczną. Zmotywowana i bardzo dobrze wywiązująca się ze swojej roli oraz powierzonych jej zadań, dostrzegana i doceniania przez klienta. Przez resztę zespołu postrzegana jako ekspert, do którego należy się udać w razie trudniejszych pytań lub wątpliwości dotyczących projektu.

– Eve, masz chwilę? Chciałbym porozmawiać.

– Nie mam. Czego chcesz?

– Poszukuję kogoś, kto w tym zespole będzie liderem. Kogoś kto ma wiedzę techniczną, biznesową i kogoś, kto pociągnie cały zespół do działania, poprowadzi go do celu. Krótko mówiąc, szukam kogoś takiego jak Ty. Chciałbym zaproponować  Ci tę rolę.

– Nie.

– Nie??? Ale dlaczego nie? Przecież doskonale wiesz, że idealnie się do tego nadajesz. Masz naturalne cechy lidera zespołu, chłopcy Cię bardzo poważają, jesteś najlepszą kandydatką. Senior inżynierów w projekcie będzie kilku, ale lider zespołu może być tylko jeden. Dobrze wygląda taki punkt w CV.  Na pewno nie chcesz tej roli?

– Nie i koniec. Nie będę tego robiła, to są głupoty i nie mam na to czasu.

Pół biedy, jeśli naturalny lider nie chce być liderem, bo na przykład chce skupić się tylko na projekcie i merytoryce. Jest znacznie gorzej, kiedy taki naturalny lider staje się liderem… negatywnym.

Negatywny lider to osoba o naturalnych predyspozycjach liderskich, ale swoich zdolności nie wykorzystuje w sposób, jaki byśmy od niej tego oczekiwali.  Naturalną cechą wrodzoną lidera jest łatwość z jaką wpływa na pozostałe osoby w zespole.  Pewne siebie, zdecydowany w działaniu, o dużej sile perswazji, mający swoje zdanie. Jest to osobowość na tyle silna, że inne osoby w zespole często przyjmują jej punkt widzenia, sugerowane rozwiązania, ufają jej.

Kiedy te predyspozycje zaczynają działać na niekorzyść (cele lidera sprzeczne z celami projektu lub organizacji), wówczas mamy do czynienia z przywództwem negatywnym.

Negatywny lider z łatwością demotywuje zespół, buntuje przed zmianami, bo obecne status quo jest dla takiej osoby wygodne. Potrafi skupić ludzi wokół swoich przekonań, jednak są one sprzeczne np. z wartościami firmy. Zespół tańczy, tak jak lider zagra, a lider gra na inną nutę niż byśmy chcieli słyszeć. Jest to oczywisty konflikt na linii lider – organizacja. Jeśli zespół podąża za takim liderem negatywnym, sytuacja staje się nieciekawa. Zbuntowany lider imponuje członkom zespołu, którzy pod jego osłoną również zaczynają się buntować. Jeśli nasz neagtywny bohater zacznie jawnie krytykować organizaję, jej sposób działania, podejmowane inicjatywy, możemy być pewni, że błyskawicznie pociągnie za sobą cały zespół. Nawet sam nie będąc zdemotywowanym, będzie potrafił demotywować. (patrz: Wirus demotywacji w projekcie). Sytuację dodatkowo może kompliować fakt, kiedy taka osoba cieszy się uznaniem ze strony klienta.

Negatywny lider – czego nie robić?

W takiej sytuacji wybranie kogoś innego na lidera zespołu, kto takich predyspozycji nie ma, jest zwykle fatalnym pomysłem. Taka osoba nie zostanie zaakceptowana przez zespół. Dojdzie do napięć, w rezultacie których mianowany lider się sfrustruje, a zespół w najgorszym wypadku się rozpadnie. Alternatywą jest bunt, jeśli cokolwiek będzie nie po myśli lidera nieformalnego – tego prawdziwego.

Negatywny lider – co zrobić?

Możliwych rozwiązań jest kilka:

  1. Mimo wszystko próba przeciągnięcia lidera naturalnego na naszą stronę. Obarczenie odpowiedzialnością za morale zespołu i sukces projektu.
  2. Zatrudnienie innego naturalnego lidera, którego pozycję będziemy stopniowo wzmacniali.
  3. Jeśli powyższe zawiedzie, to niestety ale nie pozostaje nic innego jak tylko przy akompaniamencie protestów klienta usunięcie takiego negatywnego lidera z zespołu i (jeśli nie chcemy go zwalniać) przeniesienie do innego projektu, w którym negatywny lider:
    1. Po prostu będzie sam, więc nie będzie nikogo demotywował;
    2. Przestanie się czuć tak bardzo pewny siebie. Na przykład trafi do projektu, którego nie zna i w którym są osoby bardziej z projektem zaznajomione – po prostu projektu w którym straci choć część swojego autorytetu.

Pozostaje jeszcze odpowiedź na pytanie co z zespołem pozbawionym swojego negatywnego, nieformalnego lidera. Trzeba liczyć się z ryzykiem, że utrata filaru (tak zespół postrzega lidera) spowoduje, że konstrukcja, jaką był zespół, zacznie się rozpadać. Długo jeszcze w pamięci poszczególnych osób ta postać będzie ich bohaterem, co nie ułatwia zadania nowej osobie, którą zechcemy obsadzić w tej roli. Posiągnięcie zespołu do słusznych idei nie będzie zatem łatwe, ale jest możliwe. Znów jest potrzebna silna, przywódcza osobowość. Taki zespoł należy traktować jak wyzwanie, a kto z nas ich nie lubi? ;)

W swojej pracy często spotykam się z naturalnymi liderami, ale trzeba pamiętać, że naturalny lider jest jak naostrzony nóż – można nim wyrządzić komuś krzywdę, można też pokroić chleb. Jedno jest pewne. Jeśli negatywny lider pojawi się w projekcie, nie możemy sytuacji zostawić samej sobie. Inaczej projekt może być zagrożony.

*Wszelkie podobieństwa osób w tym tekście do osób wymienianych jako przykłady osób prowadzących konwersację w kryptografii są celowe. W kryptografii konwersację prowadzą Alice i Bob oraz osoba ta zła, chcąca konwersację podsłuchać, czyli Eve (od angielskiego evil – zły).

Więcej wpisów autora: Jakub Dudek

O testowaniu przekrojowo i kompletnie – recenzja książki “Testowanie i jakość oprogramowania”

Testowanie oprogramowania jest tak samo stare jak tworzenie oprogramowania. Pierwotnie sądzono, że...
Czytaj dalej

2 komentarze

  • A jak nazwalibyście lidera który jest tylko liderem z nazwy i jest przeświadczony o doskonałości, a rzeczywistość pokazuje że to niekompetentny i apodyktyczny człowiek,który opiera swoją działalność na dyktaturze i obarczaniu błędami członków zespołu.
    Czy to też może być LIDER NEGATYWNY?

    • Cechy, które przytoczyłeś zdecyowanie świadczą o tym, że osoba ta jest rzeczywiście liderem tylko z nadanej jej roli. Nie jest jednak liderem w takim znaczeniu tego słowa, jaki współcześnie zwykło się tej roli przypisywać – jest to soba charyzmatyczna, wspierająca, potrafiąca pociąganąć za sobą ludzi do działania. Wskazuje kierunek, ale go nie narzuca, pomaga naprawić błędy, nie szuka winnych, daje poczucie bezpieczeństwa, nie powoduje strachu. Przytoczony przez Ciebie przykład nazwałabym zatem antyliderem – jest to dokładne zaprzeczenie cech prawdziwego lidera.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *